W naszej rodzinie był bardzo duży konflikt międzypokoleniowy. Miałam przez to wrażenie, że również w najbliższej rodzinie, to znaczy pomiędzy dziećmi a mną i mężem, również istniały dodatkowe niesnaski. Ostatnio razem z mężem doszliśmy do wniosku, że mamy już tego coraz bardziej dosyć. Postanowiliśmy skorzystać z profesjonalnej pomocy psychologicznej.
Zdecydowaliśmy się na ustawienia Berta Hellingera
Przeanalizowaliśmy różne możliwości. W końcu zdecydowaliśmy się na terapię, którą wymyślił i opisał Bert Hellinger – Systemowe ustawienia rodzinne w tej terapii polegały na przyjęciu roli członka rodziny, który z jakiś powodów mógł zostać przez nas odrzucony. W terapii chodziło o to, aby uznać jego cierpienie i przepracować je w taki sposób, aby nie miało ono wpływu na nasze codzienne funkcjonowanie, a co tym idzie również relacje z samym sobą oraz z najbliższymi członkami rodziny. Całe szczęście bardzo szybko udało nam się znaleźć w naszej miejscowości bardzo dobrego terapeutę, który specjalizował się w Hellingerowskich ustawieniach rodzinnych. Zapisaliśmy się do niego na wizytę i bardzo szybko ucieszyliśmy się z tego, że ceny za sesje terapeutyczne są niezwykle niskie. To było dla nas bardzo ważne, szczególnie biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy odbywać terapię całą rodziną. Szybko przekonaliśmy się także, że to był prawdziwy „strzał w dziesiątkę”.
Najważniejsze okazało się to, że specjalista podszedł do naszych problemów z pełnym zaangażowaniem i indywidualnie ocenił całą sytuację. Wziął pod uwagę nie tylko potrzeby całej rodziny, ale także charakter i preferencje każdego z członków rodziny. Pomogło nam to w prostym i szybkim pozbyciu się nawarstwiających się od lat problemów, które utrudniały codzienne funkcjonowanie w domu.
